Inwestycje w akcje ostatnio cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Wyraźny trend odchodzenia Polaków od lokat na rzecz gry na giełdzie obserwuje się od dwóch lat. Co ciekawe, eksperci są zdania, iż tendencja będzie się  tylko nasilać. Wynika to z wyraźnego spadku zaufania do mało ryzykownych form lokowania oszczędności, co z kolei ma związek z przyspieszającą inflacją. W takiej sytuacji inwestorzy coraz bardziej interesują się akcjami dowiadując się przy okazji jak działa giełda.

Przyszłościowe akcje, czyli jakie akcje?

Dobra wiadomość jest taka, że akcje dużych polskich spółek należą do przyszłościowych i w najprawdopodobniej będą zwiększać swoją wartość w przyszłości. Indeks WIG tylko w ciągu ostatniego roku wzrósł o 23%, głównie za sprawą rodzimych spółek związanych z IT oraz biotechnologią.

Czym są jednak akcje przyszłościowe? Najprościej rzecz ujmując, to każdy rodzaj akcji, które rokują dobrze w perspektywie najbliższego roku. Styczeń jest zawsze dobrym momentem na inwestycje w akcje, ponieważ w tym okresie najłatwiej prześledzić rozwój różnych spółek w roku uprzednim, z uwagi na wypuszczane okresowe raporty roczne.

Jak wobec tego rozpoznać te przyszłościowe w jakie akcje inwestować? Najważniejsze jest rozpoznanie potencjału spółki, której akcje mamy zamiar zakupić. W tym przypadku spółki można podzielić na dwie kategorie:

  1. równomierny rozwój – spółka dobrze rozwijała się w poprzednim roku i najprawdopodobniej będzie ten trend kontynuować;
  2. nagły trend wzrostowy – spółka pod względem przychodów i rozwoju w przeszłości zachowywała się bardzo stabilnie, jednak z uwagi na okoliczności (przejęcie nowego segmentu rynku, wejście nowej marki, rezygnacja z nierentownego sektora, nowy kontrakt) dobrze rokuje na przyszłość.

Zasadniczo akcje typu b. można uznać za bardziej ryzykowne, ale też bardziej przyszłościowe, natomiast akcje typu a. za bezpieczniejsze i bardziej stabilne, ale przynoszące przy tym potencjalnie mniejszy zysk.

 

Charakterystyka przyszłościowych akcji

Najlepiej scharakteryzować akcje przyszłościowe poprzez zdefiniowanie, co z kolei akcjami przyszłościowymi nie jest. Akcji przyszłościowych nie produkuje spółka, która:

  1. jest bardzo zadłużona, gdyż długi są znakiem ostrzegawczym, jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju inwestycje. Rosnące zadłużenie to pierwszy krok ku upadkowi danej spółki. W dodatku istnieje możliwość, iż zadłużona, upadła spółka nie będzie wypłacalna wobec akcjonariuszy;
  2. wypłaca akcjonariuszom dywidendy wyraźnie wyższe od zysków, gdyżto inna forma zadłużania się. Spółka wypuszcza akcje z dużym zyskiem dla akcjonariuszy, pragnąc tym samym zachęcić ich do zainwestowania w akcje, aby mieć z ich sprzedaży środki na dalsze funkcjonowanie. Istnieje prawdopodobieństwo, że taka spółka odbije się, dzięki włożonemu kapitałowi akcjonariuszy, zazwyczaj jednak jest wręcz przeciwnie – pieniądze uzyskane z akcji jedynie przedłużają trochę działalność firmy, która chyli się ku upadkowi;
  3. wypuszcza akcje bardzo często, gdyż to inny sposób na uzyskanie dodatkowego kapitału, wykorzystywany głównie przez nierentowne spółki. Większa liczba akcji oznacza mniejszą ich cenę, bowiem zyski muszą być podzielone wobec większej liczby akcjonariuszy.

Skoro już wiemy, jakie akcje nie są przyszłościowe, to czy oznacza, że wszystkie inne rokują lepiej? I tak, i nie.

 

Jak rozpoznać przyszłościowe akcje?

Najprostszym sposobem na analizę potencjału akcji jest użycie narzędzia takiego jak stock screener. Działa on na podobnej zasadzie jak ranking najlepszych brokerów forex i pozwala przeanalizować dane wielu spółek na raz, wybierając tym samym te, które są najbardziej przyszłościowe. Stock screener w swojej podstawowej formie jest darmowym narzędziem udostępnionym przez Google, który daje dostęp do wielu giełd na raz.

Wskaźniki, które nas interesują to:

  1. Return on equity (5 yr avg) (%);
  2. Return on equity (Recent yr) (%);
  3. LT debt/equity (Recent yr) (%);
  4. 5y net income growth rate;
  5. 5y net revenue growth rate.

Jeśli chcemy inwestować jedynie w spółki polskie, najpierw zawężamy wyszukiwania tylko do warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Potem kolejno zajmujemy się wskaźnikami.

Pierwsze dwa oznaczają zwrot kapitału, czyli ile spółka zarobiła w porównaniu do posiadanych środków w ciągu kolejno – pięciu ostatnich lat (5 yr avg) oraz ubiegłego roku (recent yr). Przykładowo, wartość na poziomie 20% oznacza, że spółka zarobiła 20 000zł na każde 100 000zł posiadanych środków. Wskaźnik niweluje więc spółki przynoszące straty lub nieprzynoszące dostatecznie dużych zysków.

Wskaźnik LT debt/equity ma za zadanie wyeliminować spółki zbytnio zadłużone z zestawienia. Zadłużenie dobrze prosperującej spółki raczej nie powinno przekraczać jednej czwartej jej kapitału. Dla bezpieczeństwa można jednak ustawić wartość 15-20%.

Ostatnie dwa wskaźniki oznaczają zyski z ostatnich pięciu lat (kolejno – przed i po opodatkowaniu). Po zawężeniu poszukiwań efektem będzie lista dobrze prosperujących spółek, które z dużym prawdopodobieństwem będą emitować przyszłościowe akcje.

W jakie akcje inwestować?

Po zawężeniu liczby spółek, w celu dywersyfikacji portfela należy wybrać trzy do pięciu pozycji, które najlepiej rokują. Najlepiej szukać spółki, która akurat zalicza korektę, czyli jej akcje zostają przecenione przez pewien okres. Korekta jednak nie powinna przekroczyć więcej niż 20% spadku wartości, w innym przypadku mówimy bowiem o odwróceniu istniejącego trendu.

Dobrze zwrócić uwagę na opinie ekspertów, którzy często nie tylko wskażą sektory, w które warto inwestować (w tym roku to finanse, IT oraz biotechnologia), ale także będą prognozować rozwój konkretnych spółek. Decyzja o inwestycji w akcje u początkującego inwestora powinna być w 80% podyktowana opiniami ekspertów, 20% – własnymi analizami, u doświadczonego – dokładnie odwrotnie.

Przykłady akcji z Polski i ze świata

W ostatnich miesiącach faworytem odnośnie zainteresowania akcjonariuszy jest CD Project, bardzo prężnie rozwijający się producent gier i jedyna – jak na razie – polska spółka, produkująca i eksportująca gry klasy AAA+. Wróżone jest też odbicie się Kruka, którego akcje od kilku miesięcy tanieją, z uwagi jednak na gwałtowną tendencję wzrostową w ostatnich latach, ogólny trend jest jednak wzrostowy i daje możliwość na dobrą inwestycję. Równie dobrze wyglądają rokowania Awbud, spółki z sektora budowlanego. W tym przypadku wzrost ceny akcji ma swoje źródło w pojawieniu się dużej liczby przetargów, w jakich uczestniczyła ta spółka. Trend najprawdopodobniej będzie się w przypadku Awbudu jedynie nasilał.

Jeśli chodzi o akcje zagraniczne, faworytami są spółki z dalekiego wschodu. Chińska spółka Alibaba (właściciel popularnej w Polsce platformy Aliexpress oraz nastawionego lokalnie odpowiednika Taobao) od lat notuje niewiarygodne wręcz zyski. Podobnie EIZO Corp, japoński producent monitorów komputerowych, obecny na giełdzie tokijskiej. Z uwagi na coraz większe nakłady na hardware, spółki z Azji Wschodniej uniknęły zapaści na rynku komputerowym, która dotknęła firmy z Europy oraz Ameryki Północnej w drugiej połowie lat dwutysięcznych i teraz stanowią dobrze prosperującą konkurencję dla marek zachodnich.

Pomimo że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, jak inwestować w akcje, trzymanie się kilku elementarnych zasad z pewnością wyjdzie każdemu początkującemu inwestorowi na zdrowie. Podstawową umiejętnością jest nade wszystko selekcja spółek na przyszłościowe, dobrze rokujące oraz na te, którymi nie warto się interesować. To właśnie umiejętność odpowiedniej selekcji sprawia, że dobrze wybrane akcje mogą przynieść wybranym szczęśliwcom nawet dziesięciokrotne zyski w skali roku. Akcje stają się zatem kolejną braną pod uwagę odpowiedzią na pytanie – w co inwestować.

No responses yet

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *